Sesje zdjęciowe

FOTOGRAFIA POZWALA SPOJRZEĆ NA SIEBIE Z INNEJ PERSPEKTYWY. ZOBACZYĆ W SOBIE TANIEC ŚWIATŁA I CIENIA.

doriko

Fotografia jest formą wyrazu, komunikacji, daje przestrzeń do nawiązania relacji.

Kiedy stajesz przed obiektywem w ciele pojawiają się różne reakcje, pojawiają się różne emocje, a w umyśle różne głosy. To naturalne. Fantastycznie jest móc obserwować jak to się zmienia. A zmienia się ponieważ

  • zaczynasz siebie bardziej akceptować
  • zaczynasz widzieć siebie w innym świetle
  • odkrywasz różne swoje oblicza
  • poznajesz nowe jakości w sobie, nowe formy wyrazu

Być może jest tak, że skrycie pragniesz doświadczyć takiej sesji fotograficznej ale jednocześnie czujesz/myślisz, że:

  • jesteś niewystarczająco piękna, zgrabna, młoda etc
  • jesteś niefotogeniczna
  • najpierw musisz schudnąć, zrobić sobie fryzurę, kupić kieckę…
  • jeszcze nie teraz, poczekasz na lepszy czas, pogodę…
  • to nie jest praktyczne, szkoda pieniędzy
  • musisz mieć jakiś powód, musi być jakaś okazja, o jak biznes założysz, albo ślub będziesz brać!

Powiem Ci, i to nawet nie w sekrecie, że miałam podobne powody dla których sama nie umawiałam się na sesje fotograficzne. Robiłam je, tak. Z aparatem po świecie biegam od 8 roku życia, zatrzymując w kadrach chwile i ludzi. Aby pamiętać! Aby móc wrócić wspomnieniami! Aby mieć pewność, że wydarzyły się naprawdę! Siebie natomiast postrzegałam jako tę, która źle wychodzi na zdjęciach, jest nie taka, za grupa, za niska, nie nadaje się, wstydzi się. Na szczęście czasami, ktoś chwytał za mój aparat i zrobił także i mi zdjęcia. I mam kilka takich z przeszłości, które jak oglądam dziś, to się zachwycam. Autentycznie. Mam wtedy taką myśl, że bardzo siebie tamtymi myślami, ocenami krzywdziłam i nie widziałam w sobie tego co widziałam w innych. Nie wierzyłam też ludziom, którzy mówili o mnie dobre rzeczy. Wydawało mi się wtedy, że mówią tak bo są mili, bo tak wypada, bo czegoś ode mnie chcą. Tym czasem oni naprawdę mnie lubili, cenili, podobałam im się, byłam ważna…